wtorek, 31 sierpnia 2010

Zabawa w LUBIĘ

Dziś nic wam nie pokażę. Mam mały przestój handmadowy. Biegam poza domem, szkoła, praca, galeria.
Ale czekają mnie trzy wrześniowe kiermasze, więc lada chwila wezmę się w garść.

A dziś zabawa. Zaprosiło mnie do niej 7 Bloggerek:)

Zasady zabawy: 
1. Napisz, kto Cię zaprosił do zabawy
2. Wymień 10 rzeczy, które lubisz
3. Zaproś kolejnych 10 osób i poinformuj je w komentarzach
Mam nadzieję, że zabawa nie poddaje się zasadom matematyki i nie muszę wymieniać 70-ciu rzeczy, które lubię:) Choć z całą pewnością 70cio-punktową listę zapełniłabym od ręki! Moja lista LUBIĘ, to bardziej UWIELBIAM, więc to taka moja wzmocniona razy siedem lista:

1. Lubię to, co robię. Lubię lepić, malować, szyć, nawlekać, turlać, kleić, wycinać, kombinować.
2. Lubię spędzać czas z Synem i to poczucie spokoju, gdy jest blisko.
3. Lubię swoją pracę. Lubię swoje biurko, lubię papierki, które przerzucam, lubię moich zakręconych Szefów i kontakt z ludźmi.
4. Lubię siedzieć długo w nocy i czytać, czytać, czytać.
5. Lubię pisać. Wszystko i cokolwiek.
6. Lubię ludzi.
7. Lubię zapach pieczonego chleba.
8. Lubię tańczyć.
9. Lubię gotować, mieszać składniki i ten dreszcz, co tym razem wyjdzie.
10. Lubię mojego kota na moich kolanach.

A do zabawy zapraszam:

sobota, 28 sierpnia 2010

Pocztówek ciąg dalszy

Udało mi się wreszcie uporządkować i zrobić zdjęcia pocztówek urodzinowych, których jeszcze nie pokazałam.
To za chwilkę.
Najpierw chciałam Wam coś pokazać. Nie wiem, czy czytacie od czasu do czasu mojego bloga "pisanego". Jakiś czas temu opisywałam tam mojego niewdzięcznego kaktusa, którego dziecko uratowałam z narażeniem... hm... pośladków:)
TUTAJ o tym przeczytacie.
Dziś natomiast przy podlewaniu kwiatów zobaczyłam, że jednak kaktusy potrafią być wdzięczne:)

A teraz pocztówki.
Bardzo Wam moje Kochane dziękuję! To były piękne urodziny:)

Od Anetki
 Od Beatki
Od Ani
Od Basi
Od Eli

Jeszcze raz bardzo wam dziękuję za pocztówki, za dobre słowa, za pamięć.
Buziaki***

wtorek, 24 sierpnia 2010

Powrót magnesów

Rozpoczęłam bieganie wokół zbliżającego się roku szkolnego, więc teraz działam na zasadzie "zacznij-a nuż skończysz". 
Udało mi się skończyć magnesy, a nawet część wrzucić do ArtStacji.
Wklejam zdjęcia i za chwilę biegnę dalej:)
I tyle!

Chciałabym Was jeszcze zaprosić w imieniu swoim i Pani Joanny do odwiedzin strony THE OLD HOUSE.
Z pewnością znajdą tu coś dla siebie miłośnicy pięknych przedmiotów. 
Szyjący tildowe cuda mogą tam kupić tildowe tkaniny.

Miłego dnia Kochane:)

niedziela, 22 sierpnia 2010

Niedzielne zwolnienie

Dziś postawiłam na zwolnienie tempa. Posiedziałam z książką na balkonie, popijałam zieloną herbatkę z chabrami i porozpieszczałam kota.
Ale też troszkę popracowałam-cóż, nie byłabym sobą:)
Spory kawałek dnia siedziałam nad ArtStacją. W międzyczasie skończyłam kociaki.
Nie skończyłam królików.
Ale za to upiekłam angielskie digestive. Uwielbiam je!
 Pozachwycałam się moją balkonową winoroślą.
Ta czerwień-chyba idzie jesień.
I mała pelargonia.
A na koniec jeszcze jeden kot.
Zdjęcia nie pokazałam Pędzlowi, bo pewnie poprosiłby o skasowanie:)
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i odwiedziny.
Zaglądam do Was na bieżąco, zapewniam. Biegiem, w pędzie.

piątek, 20 sierpnia 2010

Anielisko

Udało mi się podgonić anielskie zamówienia. Jeszcze nie wszystkie, ale kolejna porcja masy już wyrobiona.
Dziś załatwiłam wszystkie sprawy poza domem, więc od tej chwili zamieniam się w weekendową domatorkę. Gdy nowe anioły powędrują do piekarnikowego solarium, rozstawię maszynę do szycia.

A teraz anielska prezentacja.
Zdjęcia różne, bo robione trzema różnymi aparatami - baterie postawiły dziś na złośliwość.

weselne
w bieli
z dzidziusiem
ze skrzypcami
naturalne
seria z kotem
I obiecane zdjęcia z moją Chrześnicą:)
Buziaki pełne słońca***

wtorek, 17 sierpnia 2010

www.zatorbowana-kociara.pl

To nie jest nowy adres w sieci:)
To wirtualny skrót myślowy od Polki, która wczoraj toreb z kotami naszyła sztuk 12.

Kiedy zaczynałam szyć te torby, miałam założenie, że każda będzie inna. Ale okazało się, że po świecie chodzi sporo osóbek zakręconych na punkcie kotów:)

Część toreb jest na zamówienie, resztę można kupić TUTAJ.
Wreszcie wystawiłam coś w ArtStacji, bo aż wstyd, że moja galeria beze mnie.

Zdjęć kilka, bo kolor kociaków się powtarza.

Zielony Kot
Granatowy Kot
Różowy Kot
Czarny Kot 
Czerwony Kot

Pytałyście mnie, gdzie kupiłam srebrny smoczek. TUTAJ.
Przy zakupie można od razu zamówić grawerowanie.

Cudowne były te chrzciny! Spotkanie z Rodziną. 
Chrześnica do schrupania:)
Gdy dostanę zdjęcia, wkleję na pewno. Wzięłam ze sobą aparat, ale to były tak zakręcone chwile, że aparat przeleżał w torbie.

Miłego dnia Kochane***
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...