Jak dawno mnie tu nie było!
Odpoczęłam kilka dni w Święta. Nagadałam się z Mamą po wsze czasy bez nabijania taksy operatorowi. Czy się wreszcie wyspałam? Chyba nie do końca, bo każdy wieczór przeciągał się nam do kilku godzin po północy. Ale tak już jest, gdy spotkają się dwie gaduły:) Po powrocie z rodzinnego domu małe-niemałe sprzątanko, bo jak zwykle przed Świętami nie miałam na to czasu. Nowy Rok zaczął się pracowicie i tak dzień po dniu, a dziś spojrzałam w kalendarz i oniemiałam. Kiedy zdążyło minąć trzy tygodnie od fajerwerków, które nadal brzmią mi w uszach?!
Jak tak dalej pójdzie, czas zacząć malować pisanki;)
Króliczki Wam dziś pokażę i aniołki, czyli moje twory z kilku ostatnich dni. Jutro wrzucę resztę, bo zdjęcia czekają na obróbkę, a ja powinnam na maile zaległe odpisać. Znów ich się sporo nazbierało, a mi jest głupio. Wybaczcie, proszę. Powolutku odpiszę wszystkim, dajcie mi jeszcze troszkę czasu, bo to coś, czego mi najbardziej brakuje.
A u Was wszystko w porządku?
Jak zaczęliście Nowy Rok?
Pozdrowienia od Pędzla:)
Czyli nowy rok zaczął się pracowicie :) króliczki urocze, aniołki śliczne! A pędzel widzę dalej ma święta :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa sukieneczka w róże podwójnie dodaje uroku :) Wszystkie śliczne :)
OdpowiedzUsuńach jak ja kocham te Twoje aniołki ;)
OdpowiedzUsuńsliczne prace. Dobrze, ze fajerwerki brzmia Ci w uszach, bo mi jeszcze za oknem, ku nieszczęściu mojej suni.
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę rozmów z Mamą.........
jak ja lubię te Twoje króliczki:))pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńwszystko jest przecudne!!!!
OdpowiedzUsuńno ja widzę, że nowy rok całkiem pracowicie sie dla Ciebie rozpoczął. nie dziwię się że 3 tygodnie tak szybciutko przeleciały skoro Ty takie piękności tworzyłaś. Śliczne są twoje tildy, a ta pierwsza to taki zwaistun wiosny? kolorki ma wiosenne:) fajny ten Twój Pędzel, mój piesek miał miec tak na imie a został Pomponikiem. pozdrawiam, papa Ania
OdpowiedzUsuńcudne królisie u mnie poczatek nowego rou to istna klapa teraz sie nastawiam ze luty bedzie o wiele lepszy ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńKróliczki są tak piękne... Sama nie wiem, który najbardziej mi się podooba. Chyba ten w ogrodniczkach.
OdpowiedzUsuńCzas leci, oj szybko. Zwłaszcza, że u nas ferie. Może później trochę zwolni ;)
Jakie śliczniutkie zajce!! Boskie.
OdpowiedzUsuńPani Królikowa w pięknej sukience w kwiaty ...BOSKA !!! eWA
OdpowiedzUsuńKrólisie są piękne, mają śliczne ubranka ;-)!
OdpowiedzUsuńKrólisia w sukience w róże cudna, zdobyła moje serce od pierwszego wejrzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Piękne prace, śliczne!!! Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie najsłodsze:)))
OdpowiedzUsuńKrólisie w Twoim wydaniu zawsze zachwycają, szczególnie lubię te w męskim wydaniu.
Pozdrawiam
Ja też mam wrażenie , że ten czas goni za szybko, całe szczęście, że w gronie bliskich osób, wtedy jest jakoś lżej znieść ten kołowrotek...
OdpowiedzUsuńSzyjątka prześliczne :-)
Przecudne królisie a Pędzel słodziak.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://maisondereve-pl.blogspot.com/
Śliczności i cudowności same tu widzę! Gratuluję pomysłowości i talentu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)