To kiedy indziej, a dziś pokażę Wam moje wczorajsze działania. Dostałam zamówienie na ręcznie malowane od początku do końca szkatułki z Kubusiem Puchatkiem i Prosiaczkiem . Muszę przyznać, że malowanie ich sprawiło mi niemal dziecięcą radość:) To jak powrót do dzieciństwa, do ulubionych bohaterów, którym zazdrościłam przygód i o których śniłam sny małej dziewczynki. Nie skłamię ani trochę mówiąc, że Kubusiowi przyjaciele byli moimi pierwszymi idolami i nieraz w marzeniach wcielałam się w kobiecą wersję Krzysia i przemierzałam z nimi Stumilowy Las:)
A Wy jakich dziecięcych bohaterów wspominacie z ciepłem w sercu?
Ale śliczne:)
OdpowiedzUsuńJa wychowałam się na Koziołku Matołku:) zazdrościłam mu tych przygód, ale na końcu zawsze płakałam,że nie może trafić do Pacanowa:)
pozdrawiam
O tak! Ja też kochałam Koziołka:) I też martwiłam się, że tak idzie i idzie, ale czy dojdzie?:)
UsuńBoskie!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznusie!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!! Rewelacyjne! Ja też bardzo KP lubię i nie mogłam się doczeka, kiedy mojej Jagnie będę czytała o nim. Jednakże na mnie największy wpływ, wrażenie i "odzew" w zabawach miały jednak "Dzieci z Bullerbyn". I w tym przypadku, nie mogłam się doczekać, kiedy Jagna podrośnie na tyle, by jej ( ok,ok...tak naprawdę sobie;)) poczytać o tych dzieciakach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ha ha:) Też tak miałam! Właśnie mi się przypomniało, że Dzieci z Bullerbyn nawet nagrałam na kasetę (gdzieś leży pewnie w pudle w piwnicy), bo synek spędzał wakacje u dziadków, a ja musiałam zostać i pracować.
UsuńO jakie piękności, uwielbiam Puchatka :-) Te skrzyneczki rewelacyjne, prześliczne. Nie wiedziałam, że potrafisz tak pięknie malować :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! Świetnie się bawiłam malując:)
Usuńpiękne skrzyneczki!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Kuźni Upominków:)
Kichuś od majstra Lepigliny Porazińskiej
OdpowiedzUsuńKonKata
Wow ! Zdolniacha !
OdpowiedzUsuńzachwycają:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te cytaty :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pudełeczka :)
Skrzyneczki są cudowne! Dla mnie idolami byli Bolek i Lolek :) Teraz bardzo chętnie oglądam ich z synkiem :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham tych bohaterówa,a że mam malego smyka w domu, więc jesteśmy na bierząco w tym temacie. Szkatułka super :)))
OdpowiedzUsuńŚwietna robota!Co do bochaterów-miś Puchatek to trochę póżniejszy czas i niestety irytował mnie,miło wspominam z wczesnego dzieciństwa Koralgola,Bolka i Lolka-mater to jakaś prehistoria!papa
OdpowiedzUsuńExtra skrzyneczki :) Ach, ten Kubuś i jego powiedzonka ;)
OdpowiedzUsuńpięknie sobie poradziłaś z tematem! super kolorystyka! podziwiam talent :)
OdpowiedzUsuńPiękne! My jesteśmy właśnie na etapie Kubusia, więc tym bardziej umiem to docenić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kubusia... jego przygody i "mądrości" i osiołka i prosiaczka...
OdpowiedzUsuńTwoje dzieła są cudne... przepiękne wręcz...
A ja jeszcze z dziecięcych lat pamiętam "Dżery i Nuka" i taką bajkę o żyjących zabawkach... ale nie wiem jaki miała tytuł
Pozdrawiam cieplutko i jeszcze chwilę nacieszę oczy tymi cudeńkami