Kochani!
Żyję:) A że ledwo-taki to ten okres przedświąteczny. Inny świat, inny wymiar.
Dziękuję, że zaglądacie, że słówka miłe zostawiacie, że jesteście!
Dziękuję, że zaglądacie, że słówka miłe zostawiacie, że jesteście!
Kilka zdjęć dziś wkleję, by Wam ten mój inny wymiar przybliżyć. Zdjęcia średniej jakości, bo robione po północy z lampą (a tego nie lubię). Chwilę potem musiałam wszystko spakować, bo dziś rano pojechały w miejsce przeznaczenia.
Tak więc w tym moim świecie kilkudniowym królowały podkładki pod kubki robione na zlecenie.
Tu jedyne zdjęcie pojedynczych podkładek, które wyszło
A to zdjęcie całości, czyli 210 sztuk.
Zdjęcie niemalże z lotu ptaka-niemalże, bo skrzydeł mi przybrakło:)
Zdjęcie niemalże z lotu ptaka-niemalże, bo skrzydeł mi przybrakło:)
I to by było na tyle.
Uprzedzam pytanie, czy spałam i jadłam: najem się i wyśpię w święta.
I drugie, czyli jak dałam radę: jechałam na oparach lakieru:)
Ufff...
Uprzedzam pytanie, czy spałam i jadłam: najem się i wyśpię w święta.
I drugie, czyli jak dałam radę: jechałam na oparach lakieru:)
Ufff...
Niebawem kolejne anioły.
A poniżej śliczne serduszko od Moniczki w ramach zabawy. Dziękuję Kochana! Haft arcydzieło.
Wisi na honorowym miejscu:)
Wisi na honorowym miejscu:)
Cieszę się,że serducho dotarło,i że się podoba:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoniczko, podziwiam Twoją pracowitość. Ale jednak może coś jednak jedz i śpij - bo do świąt to jeszcze dwa tygodnie :) A na oparach lakieru jedzie się szybko, ale krótko ;)
OdpowiedzUsuńSerduszko śliczne.
wow istna produkcja :) podkładkowa :)
OdpowiedzUsuńoby przez tą masową produkcję Ci się nie znudziło, bo robisz to super :)
OdpowiedzUsuńoj fajnie że już jesteś :) ta masowa ilość podkładek robi duuuże wrażenie! Ładne :) Czy one też są z masy solnej?
OdpowiedzUsuńCzekam już na pokaz kolejnych aniołków :)
no moja droga taką ilość zrobić...podziwiam))
OdpowiedzUsuńwszystkie śliczne-pozdrawiam
Oj, ale się nawdychałaś. Podziwiam pracowitość. 210 szt, ciekawe ile dni to robiłaś? Już widzę radość tych, których obdaruje firma.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, wiem, że u mnie skromnie ale takie są początki no i tyle talentu niw posiadam.
http://www.blogger.com
To byś nie była TY gdybyś nie dala radę!!! :)
OdpowiedzUsuńA te "znajome" to dlatego, że się powtarzam, czy dlatego, że osobiste koraliki?? ;)
Ło matko przenajświętsza!
OdpowiedzUsuńOjej ale się napracowałaś ! te opary to chyba sił Ci dodawały. Ja od 2 tygodni robię decoupagowe zawieszki z mdf-u ale lakieruję je lakierem bez zapachu więc chyba dlatego ich ilość jest dosyć marna w porównaniu z ilością Twoich podkładek.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)
cudeńka :)
OdpowiedzUsuń"najem się i wyśpię w święta" też tak sobie właśnie mówię :D w tym roku jak w żadnym innym miałam roboty na całe dwa miesiące przed Świętami, dzień i noc. tym bardziej Święta będą wyjątkowe :)
pozdrawiam i takich właśnie życzę - wyjątkowych, pogodnych, wesołych i w gronie najbliższych