Jak tam Wasze przedświąteczne zabiegania moje Drogie Rękodzielniczki?
Ja jakoś się trzymam, choć znów palucha sobie przy obieraniu zwiędłej marchewki lekko dziabnęłam, dwa razy podlałam tego samego kwiatka-odwdzięczył się tym samym podlewając mój dywan i przesoliłam rosół tak baaardzo od serca. Podejrzewam, że potraktowałam go porcją soli dwa razy. A reszta w znośnym porządku:)
Mam tyle do zrobienia, że co rano nie wiem, w co łapki włożyć. Moje: "Nie wiem co robić najpierw" Syn skwitował krótko: "Mamo, możesz robić, co chcesz". Święta racja. Więc codziennie robię co chcę, coś zaczynam, coś podganiam, coś kończę. Fajnie jest:)
Dziś kilka tworów spod igły.
Pierwsze pierniczki świąteczne.
Wszystkie te twory i trochę moich innych znajdziecie w ten weekend na kiermaszu MiniARTu w Warszawie.
Zapraszam również na FanPage Galerii.
I jeszcze trzy nowe wzory drewnianych magnesów.
Powolutku zabieram się za odpisywanie na Wasze maile, więc znów proszę Was o chwilkę cierpliwości.
I jeśli odkryłyście tajemnicę CZASU, to też poproszę:)
Pozdrawiam Was cieplutko***
Wspaniałe łosie nie wspominając o pierniczkach.Z czego je zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńPierniczki są z masy solnej Srokencjo:)
UsuńPowrót króliczków:) Jak miło :)
OdpowiedzUsuńI zapowiada się więcej:)
UsuńPracowita jak zawsze ;-) dużo różności natworzyłaś !!!
OdpowiedzUsuńWszystkie cudne !!!
A pierniczki napewno bardzo smakowite !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Pierniczki trochę słonawe;) Przynajmniej nikt nie zje!
UsuńWitam Pani Moniko! Króliczki rewelacyjne, ale reniferki przepiękne i takie klimatyczne. Muszę powiedzieć, że pomysł wykorzystania skrzynki drewnianej jako tło do fotografowania urzekł mnie, nadając dodatkowy charakter zdjęciom:)A paluszek się zagoi i będzie "jak nowy". Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję!
UsuńA skrzynka-chyba najprostsze rzeczy nas najbardziej zaskakują. Na żywo skrzyneczka też zachwyca:)
To jakiś pechowy dzionek ;) Paluszek się zagoi :) A rosół i tak pewnie zjedzony :)
OdpowiedzUsuńSzyjątka śliczne a pierniczki bardzo smakowite :)
Pozdrawiam
W rosołku wylądowało trochę wody z czajnika i był jak nowy. Z naciskiem na BYŁ:)
UsuńPiękności jak zawsze a reniferki w kropeczki- miodzio:)
OdpowiedzUsuńSuper króliczki ale reniferki najpiękniejsze:)
OdpowiedzUsuńKITAJCE PRZEPIĘKNE:))
OdpowiedzUsuńrenifery urzekły mnie za serce :)
OdpowiedzUsuńw reniferkach się zakochałam, chociaż pozostałe tworki nie mniej mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPiękne tworki jak zawsze Moniko:)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać co dla nas zmajstrujesz:)
Reniferki są boskie:) reszta też piękna!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace,choć mnie zachwyciły reniferki,sama bym takie chciała.Powiesiłabym sobie na czerwonej tasiemce na oknie:)))Cudne rzeczy tworzysz....naprawdę cudne....
OdpowiedzUsuńReniferki , och cudne:) , a te pierniczki są jadalne?:)
OdpowiedzUsuńach same cudeńka .. a te pierniczki sa odjazdowe pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńJak zwykle wszystko piękne. Śledzę Pani bloga już od dobrych kilku lat i cały czas mnie Pani zadziwia. Mam też pytanie: Gdzie się podziało "My Cento Angeli"?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pięknie dziękuję!!!:)
UsuńCento jest tutaj: http://miocentoangeli.blogspot.com/
Zamieniłam jedną literkę na dwie inne za małą sugestią-ale o tym innym razem;)
Serdecznie zapraszam
Dziękuję serdecznie, już się bałam że znikł całkowicie :)
OdpowiedzUsuńJestem na Pani blogu po raz pierwszy i jestem pod wrażeniem Pani talentu! Wszystko jest takie ładne! :) Bardzo, bardzo chciałabym mieć magnes (P.S. I love you). Stąd moje pytanie, czy Pani gdzieś go sprzedaje? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A
Witam serdecznie i za dobre słówka dziękuję:)
UsuńMagnes jest tutaj: http://www.artstacja.pl/oferta/ps_i_love_you_7067/
Ściskam***
Piękne rzeczy, króliczkowe sukieneczki są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńi te renifery - super!
Ależ zatrzęsienie nowości! Ja nie wiem jak Ty to robisz - chyba zakrzywiasz czasoprzestrzeń ;)
OdpowiedzUsuńPełna podziwu pozdrawiam serdecznie :)
Piękne rzeczy tworzysz , nie mogę nacieszyć oczu !, trafiłam tu czytając o twoim transferze grafik na drewno , nie wiem czy piszesz o tym specyfiku do decupage w innym poście , ale interesuje mnie czy można tą techniką wykonać transfer na płótno?
OdpowiedzUsuńLuno, zrobię kursik transferu na płótno po Nowym Roku. Muszę się (i dom) troszkę ogarnąć po tym przedświątecznym szaleństwie.
UsuńBuziaki