czwartek, 21 lutego 2013

Beeee...:)

W zagrodzie biega owieczka
Skacze jak mała piłeczka
W miejscu nie stoi ni chwilki
Goni dokoła motylki

Dwie nowe owieczki z różach powołałam do życia.

I jeszcze model mój domowy, który skorzystał z chwilowej nieobecności owieczek na planie zdjęciowym:)

środa, 20 lutego 2013

Kłapousi ślub

Kolejne króliczki przez świat pójdą razem:)
Pan młody trochę w stylu macho i wygląda na zimnego, ale to tylko pozory i zwykły stres. 
Przecież nie co dzień podejmuje się tak ważne życiowe decyzje!
Pani młoda czuła i opiekuńcza. I lubi gotować:)

I ja tam byłam, miód i mleko piłam;)


sobota, 16 lutego 2013

Klimtowato:)

Twory z Klimtem w roli głównej to moje ostatnie zamówienie. 
Pierwszym wyzwaniem było zdobycie serwetek, ale nie ma jak dobre Dusze Tworzące, które potrafią dzielić się swoimi zasobami. Dziękuję Marlenko!
Wyzwaniem drugim była bejca. Niby nic wielkiego, ale przy moim robieniu wszystkiego w biegu i przy mało rozgarniętym kocie, który w najmniej spodziewanym momencie wyrasta jak spod ziemi, to było coś. A wiadomo, że bejca na skórze to tatuaż jak nic. I tym sposobem przybyło mi kilka nowych pieprzyków:)
Z drugiej strony, czyż pieprzyki nie są słodkie?:)
Trzecim wyzwaniem była miseczka. Pewnie osóbki z decoupage'owym doświadczeniem nie mają z tym najmniejszego problemu, ale ja nieźle się nakombinowałam naklejając serwetkę na owal tak, by nie ingerować zbyt mocno w znane dzieło Gustavo Klimta. Ale jakoś się udało.

Oto Klimt w mojej odsłonie

A to łobuz od bejcowych pieprzyków:) Czyż nie wygląda niewinnie?;)

czwartek, 14 lutego 2013

W walentynkowym nastroju

Wszystkim zakochanym i wszystkim na miłość czekającym życzę, by nie tylko ten dzień, ale reszta aż do kolejnego Święta Zakochanych była czasem pełnym tego niezwykłego uczucia:) 
Bo obok powietrza, wody i jedzenia to miłość właśnie jest do życia potrzebna. 
Do szczęśliwego życia!

Dwie kolejne romantyczne skrzyneczki dziś Wam pokażę.
Uśmiechnijcie się!:)

poniedziałek, 11 lutego 2013

Walentynkowo

Dziś będzie romantycznie, bo lada dzień Wielkie Święto.
Cudownie jest być zakochanym, prawda?
Zastanawiałam się, dlaczego ten dzień ktoś wyznaczył w zimę, bo przecież wiosna jest bardziej emocjonalną porą roku. Ale może to taki pierwszy promyk słońca, zapowiedź wiosny? Tak, by ciepło się zrobiło na duszy:)


I jeszcze dwa słoniki. Jednego podobnego widzieliście już wcześniej, drugi w jaśniejszej tonacji.
I chyba też są troszkę romantyczne:)

Miłego tygodnia Wam życzę!

środa, 6 lutego 2013

Kto się boi smoka?

Mój raczej strachu nie powoduje:) To spokojny, uśmiechnięty, ba! szczęśliwy i zrównoważony smoczek:)
Nie ma co się bać.


Reszta muminkowego zamówienia.

A na koniec kupka futra w kształcie kota:)

Miłego dnia:)

sobota, 2 lutego 2013

Mam zamówienia, w których powielam to, co już robiłam. Lubię je, bo robię sobie spokojnie to, co już potrafię, niemal bezmyślnie i odruchowo. I mogę sobie podczas tej pracy w główce knuć, kombinować, projektować i planować:)
Ale mam też takie, które są dla mnie wyzwaniem, nowością i oderwaniem od powtarzalności. Jak na przykład owieczki, które wdzieliście w dwóch poprzednich notkach.

Tym razem to słoń. A właściwie panna słonikowa:) Wielka radość przy szyciu!
I skrzyneczki z muminkami. Nie są doskonałe. Ręka mi drżała. Bo i tak bywa z nowościami:)

Miłego weekendu Wam życzę.
Ja mam wielkie plany i mam nadzieję, że nie zdarzy się nic, co sprawi, że będę musiała je zmienić:)
Buziaki***

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...