piątek, 21 grudnia 2012

Wpadłam...

Wpadłam, by złożyć Wam życzenia świąteczne i pokazać kilka zdjęć świątecznych zamówień.
Zacznę od życzeń. 
Nie, nie od życzeń lecz od małej prywaty.
Chcę Wam napisać, że nie znajduję słów, by wyrazić, jak wiele dla mnie znaczycie. Chcę napisać, że staliście się dla mnie RODZINĄ, osobami tak bliskimi, że chciałabym spędzić z Wami Święta. Jesteście dla mnie siłą, której natężenia nie potrafię ogarnąć. Dzięki Wam mam wrażenie, że to, co robię, ma nie tylko sens, ale pozwala mi się spełniać, być kimś, kim zawsze chciałam być: spełniającą swoje marzenia. Od kiedy założyłam tego bloga, z dnia na dzień rosnę, dojrzewam, szczęśliwieję. Każde Wasze słowo pozostawione w komentarzach jest jak nowa komórka, nowy genotyp uśmiechu serca, który wprasowuje się zastępując moje geny "z urodzenia"-te niedoskonałe, te niedopracowane, te z wadami i te z kompleksami. Zastępuje je siłą, determinacją i potwierdzeniem, że można żyć tak, jak dusza moja pragnie. Dziękuję Wam za to!
Życzę Wam, moi Drodzy, radosnych i pięknych Świąt, spokoju i zatrzymania, uśmiechów i powodów do nich. A jeśli pomyślicie o mnie przy barszczyku lub przy pierogach z kapustą i grzybkami pamiętajcie, że przytulam Was mocno, że dobre fluidy i emocje posyłam i że siedzę tuż obok uśmiechnięta i szczęsliwa, że Was mam:)

Troszkę zdjęć dla kolorowości notki wrzucam.





Jak dobrze, że JESTEŚCIE!:)

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Tutorial i świątecznych ozdób ciąg dalszy

Zrobiłam dla Was kurs obrazkowy szycia reniferka. Znajdziecie go na moim ulubionym  
Portalu Artystycznym CafeArt.
Jest jeszcze troszkę czasu, by uszyć go na prezent dla kogoś bliskiego lub dla siebie. 
Nie wiem, jak Wy, ale uważam, że jest słodki:)

I troszkę serduszek i bucików świątecznych

To ja tyle tymczasem:) wracam do pracy.
Miłego wieczoru Wam życzę***

piątek, 7 grudnia 2012

Króliczki i coś jeszcze

Zacznę od tytułowego "coś jeszcze".
Ubrałam świątecznie technologię:)
Ten robot może wyglądać tak lub inaczej, a wszystko dzięki temu, że złożony jest z klocków lego. Ale on nie tylko wygląda lecz niejedno potrafi. Jeśli tylko zechcemy, ładnie się z nami wita, idzie tam, gdzie chcemy, potrafi grać w piłkę, układać sudoku i mnóstwo innych rzeczy, jeśli tylko potrafimy go zaprogramować. Jak jest z myciem okien czy karmieniem kota, nie wiem, bo za krótko gościł w moim domu jako model, by Syn mógł spróbować go odpowiednio zaprogramować:) W każdym bądź razie totalnie nas zauroczył!

Rozpisywać się nie będę, bo postanowiłam dziś odpocząć i wcześniej zapakować się w mięciutką cieplutką pościel. Dwa dni pobudki o szóstej mnie czekają, czyli dłuższe dni i więcej pracy.
Wrzucam króliczki. Jeszcze Was trochę nimi pomęczę, bo kilka sztuk na liście zamówień widnieje. Ale to dwie notki potem, bo w następnej zrobię inny przerywnik.

Buziaki na miły weekend:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...