Monotematycznie, bo znów króliki-pewnie już macie dość.
Ale chyba Was jeszcze trochę pomęczę, bo wygląda na to, że króliczy sezon w pełni:)
A kobieco, bo dziś same panienki z uszami: dwie na zamówienie, trzecia do nowej galerii.
Tyle słówek na dziś, bo truskawki już się zesmażyły i czas zamknąć je w słoikach.
Biegnę do kuchni!
Miłego dnia Kochane:)
Oj wcale się nam nie znudziły;) Ja tam uwielbiam tu wchodzić i podziwiać te piekne tworki .
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś w koncu oddam maszyne do naprawy i sama sobie takiego uszyje.
Ps. ile powinnam dać kleju do tapet do masy solnej i czy go rozpuścic w tej wodzie ktorej bede dolewała do masy ?
Dziekuje za odpowiedz i życze miłej niedzieli ;)
Ale mają urocze sukienusie:)
OdpowiedzUsuńpięknie Moniś:* uwielbiam króliki:) miłej niedzieli Ci życzę!!!
OdpowiedzUsuńTwoje króliki - NIGDY !!!!
OdpowiedzUsuńJasne , że nie dość Twoich królisiów!!! :)
OdpowiedzUsuńw ten sopsób monotematyczna możesz być
OdpowiedzUsuńmi się Twoje króliczki nie znudzą, bo są piękne, każdy inny, są oryginalne... ;-))
OdpowiedzUsuń:))))))
OdpowiedzUsuńPiękne króliczki - a słowo monotematycznie nie kojarzy mi się dobrze - wolę słowa - robię to co lubię - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSkąd pomysł, że nam się znudziły??? Twoje królisie są cudne. I jeszcze truskawki?? A kiedy śpisz:)
OdpowiedzUsuńŚciskam gorąco..
Super prace. Bardzo lubię je oglądać. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńMnie też się jeszcze nie zdążyły znudzić, bo każdy Twój króliczek Moniczko jest piękny. Lada dzień także zamierzam zasiąść do maszyny i kilka króliczków uszyć.
OdpowiedzUsuńO masie solnej: na 3 szklanki mąki i 3 szklanki soli daję łyżkę kleju. Wsypuję go do suchych składników, mieszam dokładnie i dodaję wodę.
OdpowiedzUsuńEch, te Króliczki... tak mnie ujęły za serducho, że specjalnie dla nich tu zaglądam od dłuższego czasu w lekkim ukryciu :) Uwielbiam cacka z duszą, a króliczki niewątpliwie do tych cacek się zaliczają! W wolnej chwili zapraszam do mnie - dopiero się rozkręcam, ale głowa pełna pomysłów! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń