Uwielbiam łowieczki! Bo dobrze się przy nich bawię:)
Miałam Wam dziś pokazać, co zrobiłam na lubelskie Miasto Poezji, ale to następnym razem. Zabrałam na warsztaty aparat, ale już powinnam nauczyć się, że w takich chwilach nie ma czasu na zajrzenie do torebki:) Na szczęście zawsze znajdzie się ktoś, kto zdjęcia zrobi.
Ale to potem. Dziś owieczki.
Przesliczna pareczka :):) Slicznie same one wygladaja ,plus suuper ciuszki maja :):) Pozdrawiam :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńCudne i przesympatyczne.
OdpowiedzUsuńjakie miłe pysiaki, aż się chce do nich przytulać.
OdpowiedzUsuńPrzecudne te lowieczki:)))
OdpowiedzUsuńOjej, kolejne cudowne łowiecki!
OdpowiedzUsuńI jak się tu nie uśmiechnąć:)
OdpowiedzUsuńcudne owieczki pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńŁowce przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńpiękne te łowiecki- dzieciaczki będą się miały do czego przytulać:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia mojego bloga:
www.kasiulkowetwory.blogspot.com
jedno słowo wystarczy - CUDNE :)
OdpowiedzUsuńSą boskie...Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńS;iczna parka :)
OdpowiedzUsuńcudne....
OdpowiedzUsuń