Udało mi się skończyć część anielskich zamówień.
Dwa bordowe, w tym jeden zakochany oraz anielska rodzinka.
Dwa bordowe, w tym jeden zakochany oraz anielska rodzinka.
W drodze do pracy mijam sklepik z tanią odzieżą. Dziś coś mi zabłysnęło i jak sroczka zboczyłam z drogi:) To był kawałek pięknego materiału z cekinami. W rzeczywistości jest śnieżnobiały, ale aparat dziś zastrajkował. Teraz tylko pomysł, co z tego stworzyć i do pracy!
A może Wy mi coś podsuniecie?:)
A może Wy mi coś podsuniecie?:)
JAk Ty to robisz,że tyle tych aniołków sprzedajesz?
OdpowiedzUsuńMateriał faktycznie jest ładny. A to ma być coś do noszenia czy chcesz go twórczo wykorzystać? Bluzka? Obrus?Sukienka? Szal?
Moniko,
OdpowiedzUsuńpiekne sa Twoje Anioly!!!!
Jak duzy jest ten material? Bo jesli spory, to bedzie z niego ladna bluzeczka na lato, a jesli maly to woreczek na bizuterie? drobiazgi? Albo przod poduszki?
Sliczne te anioły, jak zresztą wszystkie Twoje wytwory. Ta rodzinka anielska jest bombowa!!!! Ta bluza ADIDAS i te spodnie moro... no, kapitalne!!!
OdpowiedzUsuńA czy mi się wydaje, czy pierwsza anielica jest w stanie błogosławionym??? :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wsyztskie są cudne i niezwykle dopracowane :)
Popieram Eziatę, z materiału byłyby piekne woreczki na biżuterię :)
Och, nie mogę! Masz złote ręce! Oj, będę tu często zaglądała. :D
OdpowiedzUsuń