poniedziałek, 4 maja 2009

Anioł mosiężny

...który oczywiście przy mosiądzu nawet nie stał, ale go udaje:)
Skończyłam wczoraj malować moje sobotnie znalezisko. Oto on:
A to mój imieninowy bukiet-prawda, że niezwykły?!

7 komentarzy:

  1. Moniko, a czym go wymalowalas? Stal sie naprawde niezwykly!
    Masz dzis imieniny? To i ode mnie bukiet najpiekniejszych zyczen.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Najszczersze życzenia przyjmij od całej mojej rodzinki także :)
    A anioła świetnie pomalowałaś. jak prawdziwy mosiądz! Też jestem ciekawa jaka to farba :) Bukietu zazdroszczę ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomalowałam brązową plakatówką, czarną nadałam głębi, musnęłam złotym akrylem i na koniec bezbarwny lakier-ot cała tajemnica:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zarąbisty ten anioł wyszedł. Możesz być dumna.Niesamowity. Pomyśleć że to efekt porządków.... :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. noooo...prawdziwie mosiężny się chowa:)ten jest jakby powiedziało moje starsze dziecię: "bardzo miłym aniołkiem"- co w wolnym tłumaczeniu moim- jako matki znaczy- "niezły"- hahaha

    OdpowiedzUsuń
  6. I ODE MNIE WSZYSTKIEGO NAJWSPANIALSZEGO!!!!!! A anioł jest kapitalny!!! Rewelacyjny!!! Naprawdę wyszedł świetny okaz, rzadko spotykany w dodatku, bo jeszcze takiego dzieła sztuki nie spotkałam!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. MONI MOSIĘZNEGO TAKIEGO ANIOŁA ZAMÓWIĆ chcę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...