środa, 24 czerwca 2009

Masa solna-podstawy i porady

Często dostaję pytania o masę solną, postanowiłam więc zebrać je w jednym miejscu.
Dla wszystkich tych, którzy chcą zaprzyjaźnić się z masą solną, kilka wskazówek:

Na początek przepis na masę solną
1 część soli
1 część mąki
woda
Piszę "część" ponieważ sól i mąkę odmierzamy objętościowo, nie wagowo - czyli np. kubek soli i kubek mąki, a nie pół kilo soli i pół kilo mąki, bo wtedy mąki będzie zdecydowanie za dużo.
Wrzucamy suche produkty do miski i dokładnie je mieszamy. Następnie stopniowo dodajemy wodę wcierając ją łyżką w suche produkty. Gdy składniki ładnie się połączą, wysypujemy trochę mąki na stolnicę i kładziemy masę. Wyrabiamy ją podsypując mąką do momentu, aż masa zlepiona w kulę nie będzie zmieniać kształtu (nie będzie osiadać).
I masa gotowa:)

Suszenie
Piszę "suszenie" a nie "pieczenie", bo masę się suszy. Oczywiście można to robić na świeżym powietrzu, gdy są sprzyjające warunki (ciepły kaloryfer zimą i mocne słońce latem). Jeśli jednak zdecydujemy się na piekarnik, trzeba pamiętać o kilku zasadach:
  • nastawiamy piekarnik na najmniejszy ogień
  • zostawiamy uchylone drzwiczki, by wilgoć mogła swobodnie parować
  • blachę z wyrobami wsuwamy jak najwyżej - to uchroni od przypalenia
  • wyrób jest gotowy, gdy sam odchodzi od blachy - nie próbujmy go odrywać
Malowanie
Do malowania i ozdabiania nadają się farby plakatowe, akwarelowe, akrylowe, ozdobne lakiery do paznokci, brokaty, a nawet cienie do powiek:)

Lakierowanie
Bezbarwne lakiery można kupić w różnej postaci. Ja preferuję lakier w spray'u, gdyż jest najprostszy w użyciu. Trzeba pamiętać jednak, by lakierować z odległości podanej na opakowaniu i lepiej zrobić to kilkakrotnie, niż przesadzić z grubością warstwy, która zamienia się w płynące krople. Lepiej również nie lakierować w przeciągu, bo latające różności łatwo się przyklejają. Ja muszę również uważać na kota, bo zdarzało mi się skrobać z aniołów futerko:)

I jeszcze kilka wskazówek:
  • najlepiej lepić bezpośrednio na blasze, na której zamierzamy suszyć - to uchroni nasze wyroby przed deformacją przy przenoszeniu
  • co kilka minut warto masę chwilę ponownie wyrobić, dzięki czemu każdy nowy lepiony przez nas szczegół będzie gładki
  • nie jest to konieczne, ale do większych modeli warto dodać odrobinę kleju do tapet w proporcjach na trzy duże kubki mąki i trzy soli jedna łyżka proszku - to wzmocni masę
  • by części modelu dobrze się trzymały, warto za każdym razem delikatnie zwilżyć je wodą - woda to najlepszy klej
I tak myślę, co jeszcze, ale może Wam nasuną się jakieś pytania? Piszcie pod notką.
Buziaki***

28 komentarzy:

  1. Nie wiem, Moniko, czy dokopiesz się do tego komentarza...mam nadzieję, że tak. Kiedyś zrobiłam kilka aniołów i najbardziej mozolnie szło mi ich malowanie. Twoje aniołki są pokolorowane ślicznie; barwisz masę solną przed ich ulepieniem, czy malujesz gotowe figurki? Z góry ślicznie dziękuję za udzielenie odpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja się zastanawiam czym maluje się buzię,np.oczy,usta itd...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to mam podobne pytanie do koleżanki powyżej :)
    cyzm malujesz oczy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczy to po prostu biała plamka, po wyschnięciu czarna plamka i jak to wyschnie cieniutkim pędzelkiem wokół, rzęsy i usta. A wszystko to plakatówką.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moniko, Dziękuję CI za odpowiedź :) ja sie niestety zawsze wykładam na buźkach :( próbowałam juz różnych metod i niestety średnio fajnie, ale jka pozwolisz, spróbuję jeszze twojego pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem na blogu od niedawna jednak widzę że to jest właśnie to czego szukałam. Miałam już dosyć ludzi patrzących tylko na siebie,a tu jest jak w raju i ktoś tak samo jak ja kocha anioły. Pozdrawiam. Jestem rozanielona i zachwycona twoimi pracami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam co zrobić żeby figurki przy lepieniu nie rozpływały się na folii, tzn.jak robię baranka to wychodzi mi nie taki który siedzi sobie ale zawsze leżący,wręcz podobny do skradającego się kotka......Proszę pomóż!

    OdpowiedzUsuń
  8. Podejrzewam, że masa jest za rzadka. Trzeba wgnieść w nią więcej mąki-tak, by po "uturlaniu" dużej kuli nie zmieniała ona kształtu.
    Skradający się kotek-rewelacja:)
    Pozdrawiam słonecznie*

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję...szkoda tylko że to nie kotki a baranki na Wielkanoc, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Obserwuję Twoje Anioły już od jakiegoś czasu - są prześliczne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłam na jarmarku w Pawłowie,kupiłam aniołka,teraz sama zabieram się za tworzenie.Serdecznie dziękuję za inspirację,pani Moniko!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Anioły sa cuuuudne ja jakos nie mam odwagi zabrac sie za mase solną moze jak bym miała kolezanke w okolicy która tworzy cos ciekawego byłoby fajnie cos razem robic.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pani Moniko, stała się Pani moją inspiracją w tworzeniu a'la winietek na weselnym stole. Przeglądając Pani obecną i poprzednią stronę szczególnie zwróciłam uwagę na serduszka z imionami. Mam zamiar wykonać takie same i każdemu z moich gości podarować drobny upominek który jednocześnie będzie wspomnianą winietką. Pani pomysły i kreatywność są godne pozazdroszczenia. Trzymam kciuki za dalszą pracę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję ślicznie!
    Cieszę się, że moje prace inspirują:)
    Pozdrawiam słonecznie***

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki śliczne za tak czytelną instrukcję masy solnej-spróbowałam i razem z synkiem lepiliśmy aniołki do szkoły super wyszły tylko czekamy aż wyschną Dzięki śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. super kurs na masę solną... dziękuję bardzo, niebawem zbieram się za tworzenie aniołów powitalnych :) na pewno skorzystam z wszelkich rad i wskazówek. Mam tylko pytanie odnośnie lakieru w sprayu... są różne lakiery w tej postaci, jakiego używasz TY?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, lakier kupuję w Obi. To lakier bezbarwny błyszczący. Szybko schnie, ale potwornie śmierdzi:) Świetnie sprawdza się lakier do decoupage, z tym że trzeba go nakładać pędzelkiem.
      Trzymam kciuki za szaleństwo masosolne:)

      Usuń
  17. Bardzo dziękuję za odpowiedź... udało się wyśmienicie
    zapraszam do oglądania... :)
    http://emiliarus.blogspot.com/2012/03/anioy.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam od dłuższego czasu obserwuje Pani anioły i jestem nimi zafascynowana czesto są moja inspiracja:) tylko że mam jeden problem przy malowaniu nie potrafie znaleźć koloru ciała, stopy, rece, twarz.. próbowałam nawet zostawic bez malowania ale wtedy są białe jak ściana nie wiem.. Może mi Pani cos poradzic?
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Patrycjo:) Dziękuję za tak miłe słowa!
      Wiesz, ja nie maluję ciałek. Wystarczy je dłużej podpiec w piekarniku, by nabrały odpowiedniego koloru. Wtedy są pięknie naturalne.

      Usuń
  19. co zrobić by dołączone rzeczy się trzymały np wykałaczki i ziarenka pieprzu w jeżu z masy solnej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem po upieczeniu odpadają-wystarczy je przykleić. Ja używam ośmiorniczki lub magika, dobrze się sprawdzają.

      Usuń
  20. Mam pewien problem, postanowilam zrobić płaskie pierniczki na choinkę jednak podczas suszenia w piekarniku napuchły i są jakby puste w środku. Co zrobiłam nie tak? Może wystarczy suszenie na grzejniku? Ile mniej więcej czasu to zajmuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, musi być bardzo niska temperatura, najmniejszy ogień i uchylone drzwiczki. Tak, by pierniczki nie piekły się lecz suszyły. Na grzejniku pewnie zejdzie kilka dni w zależności od temperatury.

      Usuń
  21. Dziękuje za porady :) nadal suszę moje pierniki, ale następną partię wrzucam do pieca bo za dużo czasu schodzi z tym grzejnikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zachwycają mnie pani prace. Sama postanowiłam spróbować z masą solną, ale coś poszło mi nie tak. Po ulepieniu figurka była nie równa i nie dało się jej wygładzić. Ma pani dla mnie jakąś radę?

    OdpowiedzUsuń
  23. A co zrobić, aby masa była bardziej "lepka" ? Chcę z dziećmi wykleić pisankę masą solną (szablon wydrukowany na kartce) - tak trochę jak robi się wyklejanki plasteliną rozcierając ją. Niestety w tym przypadku masa po wyschnięciu (suszę ja w klasie) odpada od kartki :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Ma Pani ogromny talent i rękę do tego. Brawo!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...