Tak, zabrązowiłam. Dostałam spory kawałek brązowego materiału i cóż, wsiąkłam:)
Dziś to, co udało mi się skończyć przed zapadnięciem zmroku-wrogiem mojego aparatu.
A za chwilę zabieram się za resztę.
Miłej niedzieli:)
A za chwilę zabieram się za resztę.
Miłej niedzieli:)
Cudne.. jak zwykle z podziwem tu przysiadłam :)..
OdpowiedzUsuńTez Monika, prawie 30stka, kot i ten sam baner!!!!!!!!!!!!! I tak, heee czy ja weszlam do siebie, ale jak? Tez mialam te pasy po bokach, ale nie bylo ich widac calkiem i zrezygnowalam. pozdrawiam serdecznie. Misiaki sa swietne!
OdpowiedzUsuńmisiaki w brązach to moje ulubieńce!
OdpowiedzUsuńchyba najbardziej mi się podobają:)
cudniaste są!
Lindissimos, adorei. Beijo
OdpowiedzUsuńJeju, uwielbiam te Twoje króliczki !!!!
OdpowiedzUsuńI ciągle mi ich mało ...
Pozdrawiam serdecznie
Moniś, a może ta Dziewuszka nie ma jeszcze domku? Pasowałaby do Horacego ;D
OdpowiedzUsuńTwoje króliczki jak zawsze super, a w brązach wyglądają niezwykle elegancko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDo niedawna skutecznie opierałam się tildomani. Do niedawna, czyli do czasu gdy zobaczyłam Twoje króliczki i przepadłam. Są suuuper. Wreszcie muszę spróbować i zabrać się do szycia - tylko kiedy ja zdołam sama stworzyć coś choć trochę podobnego do tych słodziaków???
OdpowiedzUsuńTO JA JE CHĘTNIE ADOPTUJE ;-)))
OdpowiedzUsuńAle sliczneeeee!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKróliczki jak marzenie :-))
OdpowiedzUsuńŚliczna, dobrana para...i wykonana jak zawsze wzorowo :)
OdpowiedzUsuńEch cudowne sa
OdpowiedzUsuńz wrażenia net mi się nie chciał otworzyć! Śliczności
OdpowiedzUsuńW brązach czy też nie jak zwykle są słodkie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
ZAkochałam się w nich.Chwile to trwało...to pwnie i miłosć będzie dozgonna.
OdpowiedzUsuńperfekcyjne.... ach... :)
OdpowiedzUsuńjej przecudnie im w tych brązach
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Moniko, przecudne te Twoje Tildowe twory tak mnie zachwycają nieustannie... że wyróżnienie jest dla Cię u mnie:)
OdpowiedzUsuńMoniko, zapraszam do mnie, tam czeka małe wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuń