Moje Kochane!
Dostałam odpowiedź ze Stowarzyszenia Wiosna. Pomysł na stworzenie bloga, gdzie mogłybyśmy zbierać pieniążki na indeksy dla dzieci spodobał się.
O pomyśle pisałam TUTAJ.
O pomyśle pisałam TUTAJ.
Pozostały nam sprawy organizacyjne.
Dzwoniłam do banku i przedstawiłam pomysł. Najlepszym rozwiązaniem jest stworzenie specjalnego konta, na które kupujący wpłacaliby pieniążki za nasze wyroby. A że nie jesteśmy grupą zrzeszoną prawnie, pozostaje nam otwarcie konta prywatnego z ewentualnym pełnomocnictwem. Po uzbieraniu odpowiedniej kwoty (250 zł za semestr lub 500 zł za rok dla jednego dziecka) przelewałybyśmy ją na konto Stowarzyszenia Wiosna. Co miesiąc, co tydzień lub po każdej nowej wpłacie przesyłałabym Wam drogą mailową raporty. Pewnie ostatnia opcja byłaby najlepsza, bo wiedziałybyśmy wszystkie, jak sytuacja wygląda.
Chciałabym wiedzieć czy Wy - osóbki zainteresowane - zgadzacie się na takie rozwiązanie.
Może też macie jakieś inne pomysły - czekam na Wasz odzew.
Jeśli ktoś woli kontaktować się drogą mailową, przypominam mój adres:
szufladaduszy@wp.pl
Buziaczki przesyłam słoneczne:)
Edycja notki po ponownej konsultacji z bankiem:
Jest też inna możliwość: możemy zrezygnować z obsługi elektronicznej konta i wtedy każda z nas dostanie pin z dostępem do konta wraz z możliwością śledzenia transakcji.
Edycja notki po ponownej konsultacji z bankiem:
Jest też inna możliwość: możemy zrezygnować z obsługi elektronicznej konta i wtedy każda z nas dostanie pin z dostępem do konta wraz z możliwością śledzenia transakcji.
Mnie to rozwiązanie odpowiada. Nigdy wcześniej nie brałam udziału w czymś podobnym więc raczej nie przychodzą mi do głowy jakieś praktyczne rozwiązania i nie będę się wymądrzać. Pozostawiam pole do popisu doświadczonym. Ja się dostosuję.
OdpowiedzUsuńja tez się dostosuję:) jak Ci wygodniej, żebyś nie miała za dużo dodatkowej roboty.
OdpowiedzUsuńDobrze by było, gdyby jednak jedna osoba (chętna) zajmowała się sprawami czysto technicznymi, np. przelewaniem określonych kwot na konto Akademii... Jeśli chodzi o przesyłanie raportów drogą mailową do każdej z nas, to myślę że chyba nie byłoby to dla Ciebie zbyt wygodne (chyba że masz na to jakiś szybki i bezbolesny sposób :o) ) Zdecyduj co będzie najlepsze a ja też się dostosuję jak moje przedmówczynie :o)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby się udało wszystko sprawnie zorganizować!!!
Dziękuję Wam ślicznie za odzew!
OdpowiedzUsuńNapisałam o raportach, czy wglądzie w konto, abyście miały 100% pewności, zaufania do mnie. Kiedy w grę wchodzą pieniądze, wszystko powinno być jasne. Na pewno będę musiała włożyć w to mój czas, ale podejmę się tego z przyjemnością. Możemy umówić się tak, że raport po wpłacie od kupującego będę posyłać osobie, która dzieło sprzedała, a te główne raporty raz na miesiąc lub np. raz na dwa tygodnie.
Poczekam jeszcze na więcej komentarzy:może ktoś wymyśli złoty środek:)
Buziaczki***
Uważam, że pin z dostępem do konta dla każdej to nie jest dobry pomysł. A raportowanie można by przeprowadzać rzadziej np. kwartalnie?
OdpowiedzUsuńNa pewno rezygnacja z dodatkowego pinu do konta zaoszczędziłaby wizyt w banku stacjonarnym, bo przy dodatkowym pinie trzeba by było zrezygnować z obsługi elektronicznej.
OdpowiedzUsuńmyślę,że zbyt częste raporty mogą byc dla ciebie kłopotliwe czytaj czasochłonne choć chcesz aby wszystko było jak należy.Myślę,że przesłanie informacji twórczyni sprzedanego dzieła jest wystarczające. Przychylam się do pomysłu kwartalnego raportowania.
OdpowiedzUsuńco tam kobietki nie wymyślicie to ja Wam kibicuję!:)
OdpowiedzUsuńi żałuję, że nie mam takich talentów i zdolności jak Wy:p
z pozdrowieniami coraz bardziej wiosennymi!:)
Justyśka:)
:-) Widzę, że to co chciałam powiedzieć zostało już wypowiedziane. :-) Również uważam że dodatkowe piny są zbędne i lepiej żeby byla odpowiedzialna jedna osoba. Raporty raz na kwartał chyba byłyby wystarczające plus informacja dla osoby, której dzieło się sprzedało.
OdpowiedzUsuńJak miło tworzyć dobro. :-)