Baba Jaga zza komina
W moim domu za kominem
Baba Jaga sobie mieszka,
jest maleńka jak guziczek
i w łupinie śpi orzeszka.
Chciałaby nastraszyć kogoś,
bardzo groźne stroi minki,
lecz czy można się przestraszyć
takiej tyciej ociupinki?
W moim domu za kominem
Baba Jaga sobie mieszka,
jest maleńka jak guziczek
i w łupinie śpi orzeszka.
Chciałaby nastraszyć kogoś,
bardzo groźne stroi minki,
lecz czy można się przestraszyć
takiej tyciej ociupinki?
Płacze sobie więc cichutko,
Choć to przecież nie jej wina,
Że jest taka maciupeńka
Baba Jaga zza komina.
Choć to przecież nie jej wina,
Że jest taka maciupeńka
Baba Jaga zza komina.
Żałuję, że mój Syn wyrósł już z takich wierszyków. Odkryłam go dzięki Paniom z mojej biblioteki, które zaskoczyły mnie zamówieniem.
Wiersz napisała Małgorzata Strzałkowska i znajdziecie go w książce "Wiersze, że aż strach!". Pani Małgorzata nie tylko pisze wiersze, ale również sama je ilustruje. Ten obrazek pochodzi z jej książeczki
Dziś w bibliotece miało odbyć się spotkanie literackie z Panią Małgorzatą Strzałkowską (zostało przesunięte z powodu sobotnich wydarzeń), a ja zostałam poproszona o uszycie takiego stracha.
Cudowny strach! Choć przyznaję, trudno się go bać! :)
OdpowiedzUsuńStrachuszka:)
OdpowiedzUsuńTwój strach jest przyjazny .... :)
OdpowiedzUsuńWitaj zdolna kobieto. Twoja Baba Jaga jest cudna. A wierszyk przepiękny. Uwielbiam takie wierszyki.
OdpowiedzUsuńA ja poproszę przepis na sukces:) Który niewątpliwie odniosłaś.
Pozdrawiam strasznie mocno.
Ps. Czy Ty sypiasz????
hihihi Boski jest ;)
OdpowiedzUsuńM
Baba Jaga w Twoim wydaniu jest cudna.
OdpowiedzUsuńsuper strach...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo powalająca Jagusia...
OdpowiedzUsuńOj, zawstydziła się ta tycia ociupinka i tyle:)
OdpowiedzUsuńprzepiękny straszek...cudne rzeczy wychodzą spod twoich rączek!
OdpowiedzUsuńcudna jest ta czarownica...taka -...dobrze okresliłaś- pokorna:-)
OdpowiedzUsuńStrach jest strasznie fajny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cudna Baba Jaga zza komina :)
OdpowiedzUsuńAle świetny strach!!!!Ale jaki am fajny nochal!!!!
OdpowiedzUsuńWyszło Ci super:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mocno zawstydzona ta Hogatka ;D
OdpowiedzUsuńCzy jest coś, co nie umiesz zrobić??? ;)
Piękny stworek:)Zawiadamiam że zamykam bloga Gabrysi,chciałam wysłać zaproszenie ale nigdzie nie mogę znaleźć e-meila...mój to anidet@wp.pl
OdpowiedzUsuńPiękna,zakręcona...nie wiem jak ją nazwac,jest super:)
OdpowiedzUsuńOciupinka śliczna i wierszyk uroczy... Przez weekend moje prywatne młode nauczę. ((:
OdpowiedzUsuńBaba Jaga jak żywa. Ojj będzie straszyć:)
OdpowiedzUsuńEch, Monia, bo Tobie to nawet baba Jaga wychodzi ładnie..
OdpowiedzUsuńFajna Dama z tej Baby Jagi. Zarówno wierszyk, jak i Twoje dzieło oswajają dziecięcą wyobraźnię i pozwalają się jej zmierzyć ze strachami. pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJakiś czas mnie nie było, muszę nadrobić zaległości :). Strach świetny, na pewno Autorka wiersza będzie zadowolona, tak zrozumiałam, że do dla Pani Strzałkowskiej:). Pokorny, bo jak nikt się nie boi , trochę pokory nie zaszkodzi :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam wierszyki pani Małgosi (moi chłopcy też już wyrastają z nich, niestety) a dziś przypadkiem trafiłam tu do Ciebie i zobaczyłam Stracha...
OdpowiedzUsuńGENIALNY!!!! gratulacje....