piątek, 11 czerwca 2010

Dla odmiany

Króliczy dzień wczoraj miałam. Wszystkie napoczęte, więc nie mam czym się na razie pochwalić.
Przy grzebaniu w komodzie w poszukiwaniu materiału znalazłam zaczętą dawno temu torebkę. Postanowiłam ją skończyć. Wyszła spooora torba:)
A że ostatnio rozkochałam się w różyczkach, i tym razem się nie oparłam:)
Wnętrze uszyłam z grubego lnu-dzięki temu torba jest sztywna.
Dziś torba miała swoją premierę i test przeszła śpiewająco! Będę miała mnóstwo miejsca, by móc nosić robótki do biura. 
Ale o tym sza:)

Pędzel radzi sobie jakoś z szukaniem miejsca w tych upałach. Dziś było chłodzenie brzuszka w domowym przeciągu. Czy wygodnie? Najwyraźniej, bo spał, jak zabity:)

14 komentarzy:

  1. Śliczny kocurek.
    Torebka wyszła Ci rewelacyjna

    OdpowiedzUsuń
  2. Сумка хорошая! Даже коту понравилась.)))Котик симптичный!

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że pojemna...Rzeczy które w niej sa prawie nie widać:)
    A brzuszek słooooodki....

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna torba. ja również muszę skończyć moją zaczętą . własnie mi o niej przypomniałaś. ale co z tego wyjdzie zobaczymy ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Pędzel zawsze mi serducho rozbawia. jest świetny.
    A torba wyszła bardzo ciekawa. Podobały mi się aplikacje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Extra torba. Uwielbiamtakie przepastne torbiszcza :)
    Pozdrawiam wieczornie

    OdpowiedzUsuń
  7. Torba fantastyczna. Pojemna i ślicznie wykonana. Cudo.
    A Pędzel - rewelacyjny kociak:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Torba jest rewelacyjna :D jak dla nie czym większa tym lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękną torbę uszyłaś Moniczko :)Uwielbiam duuuże i pojemne torby, bo tylko w takich mogę pomieścić wszystkie moje "drobiazgi". Pędzel jest rozbrajający! Pewnie fajnie by się oglądało i czytało bloga z nim w roli głównej :)
    Pozdrawiam słonecznie Ciebie i Pedzelka :)
    p.s. Z mojego Pirata to pewnie niedługo niewiele zostanie, bo tyle sierści gubi przez te upały ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczną torebkę uszyłaś... Ciekawią mnie te rączki i to jak powstały (?), całość świetna ;-))
    Kocikowy brzusia słodziarski ;-))

    OdpowiedzUsuń
  11. Oazo, rączki to po prostu uszyta rurka, przewrócona na prawą stronę, a w środek wciągnięty podwójnie złożony gruby sznurek. I już:)
    Dziękuję Wam wszystkim za miłe słówka i życzę duuużo słoneczka!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...