Nie wiedziałam, jaki tytuł nadać dzisiejszej notce,
bo jedno do drugiego nie pasuje.
Ale chciałam Wam pokazać moje wczorajsze poczynania.
Poczynione zanim jakieś choróbsko mnie nie rozłożyło na łopatki.
Wrzucam zdjęcia i zakopuję się pod kołderkę.
Anioł strażak. A dokładniej anielina.
Ciekawe, czy gasi, czy też roznieca pożary tą swoją
płomiennie rudą fryzurą:)
I wieńce na groby Najbliższych.
Dużo zdrówka Wam i przy okazji sobie życzę:)
A więc zdrówka życzmy
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia, Anielica w sam raz dla panów strażaków, wianki piękne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, zdecydowanie roznieca i do twarzy jej w tym strażackim mundurku.
OdpowiedzUsuńWieńce bardzo ładnie skomponowałaś.
Moniko, pozbądź się choróbska jak najprędzej.
Zdrówka życzę.
Boska anielica!! Chyba nawet nieco za gorąca jak na tę profesję :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę zdrówka :)
Genialna!!!!!!!!!! Strasznie lubię aniołeczki! Ech miałam kiedyś takiego fajnego... Jeszcze koleżanka mi na studiach podarowała... Ale już był tak poklejony... Że zakończył swój żywot:(
OdpowiedzUsuńA stroiczki cudne! Sama w tym roku robiłam dwa.
Buziaki no i chyba zdrówko nie dopisuje więc zdrówka jak najwięcej!!!!!!!!!
Ja jako,że siedzę w domu... Nigdzie nie wychodzę z nikim się nie widzę to i nie choruję. Przynajmniej w tę stronę jakiś plus ech...
Wracaj szybciutko do zdrowia! Anielinka cudna, daj jej na imię Pożoga ;) a stroiki śliczne ;)
OdpowiedzUsuńCuda robisz. Pozdrawiam i zdrowia życzę:)
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowia Tobie zycze!!! A anielice to raczej roznieca ogien...w sercach!!
OdpowiedzUsuńStroiki wyszły świetnie. Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńStrażacka Anielica rewelacyjna. Wieńce...wyważone i gustowne, podziwiam ;-))
OdpowiedzUsuńZdrówka Moniko dużo , anielica super, to świetny pomysł na anielice w różnych zawodach- lekarz,fryzjer itd.
OdpowiedzUsuństrażaczka jesienna bym rzekła :) wieńce też imponujące oryginalne
OdpowiedzUsuńWitam, anielica i reszta jest śliczna.
OdpowiedzUsuńTy Kochana wracaj do zdrowia i nie daj się zarazie:)
Hejka! Śliczny ten strażaczek, musze takiego zmajstrować dla brata, który jest czynnym strażakiem OSP w naszym mieście, ale jak ty robisz te ubranka to ja w głowę zachodzę, mi jakoś koślawo wychodzą, ale może się jeszcze nauczę, albo znajdę inny sposób na strojenie aniołków, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń