Nasza kochana Wiewióreczka zapytała mnie, gdzie kupuję małe woreczki do pakowania aniołków. Nie kupuję woreczków lecz folię do kwiatów w hurtowni kwiatowej i w nią pakuję.
Nie da się tego opisać, więc pomyślałam, że zrobię mały kursik-może Wam się przyda.
Nie miałam pomalowanego aniołka, więc jest saute.
Ach, i nie zwracajcie uwagi na moje czerwone dłonie-musiałam pobawić się w programie graficznym, by folia była bardziej widoczna. W rzeczywistości nie mam domieszki indiańskiej krwi, a przynajmniej nic o tym nie wiem:)
Do dzieła!
Moje aniołki mają 8 cm wysokości i 8 cm rozpiętości skrzydeł. Wycinam kwadrat folii 22x22 cm. Przy innych wielkościach musicie to sobie wyliczyć przykładając folię do tworu.
Aniołka kładę buźką w dół na folii tak, by jego "nogi" znajdowały się na środku kwadratu.
Zawijam górny lewy róg do środka-przytrzymuję palcem.
Teraz górny prawy róg-przytrzymuję.
To samo z dolnymi rogami: lewy-przytrzymuję.
I prawy.
Teraz dół zawijam do góry.
Łapię rogi.
Zawiązuję wstążeczkę lub sznureczek i gotowe.
Buziaki:)
Monika , jak zwykle nieoceniona innowatorka! Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńFajne i opakowanie i aniołek. Ja kiedyś próbowałam lepić z masy solnej ale szybko się poddałam :/
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ:)
OdpowiedzUsuńJa też do pakowania używam takiej folii:) Wyglada bardzo elegancko:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Dzięki, fajny sposób ;-))
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie spakowany aniołek, niby proste, ale kursik może się przydać ;) pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńnie mogłam przejść obok takiego posta :) bo ja to w prezentowisku swoim przykładam okropnie wielką wagę do pakowania czegokolwiek :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że sama zawijasz aniołki, celofan, tasiemki i te sprawy... Bo wiem, że niektórym się po prostu nie chce; kupują torebki foliowe, wrzucają coś do środka i związują... W Twoim opakowaniu widać cząstkę Ciebie, kawalątek serduszka włożonego. Super! Pozdrawiam cieplutko!
Uwielbiam celofan jako materiał do pakowania!
OdpowiedzUsuńA jak musi wesolo szelesciec przy odpakowywaniu.Luuubie to:)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam pakować w celofan - wszystko, dosłownie wszytsko prezentuje się w nim rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńKochana to ty jesteś Moniko, dziękuję baaaardzo, moje pakowanie jest podobne, tyle że kupiłam jakiś czas temu folijki, takie kopertowe i duże anioły wchodzą tam w sam raz, choć pary już nie, ale do małych nie mam cierpliwości!!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie jeszcze raz. Tylko boję się o coś jeszcze pytać bo dasz mi wreszcie popalić za każdy kurs przeze mnie musiany napisać!
pozdrawiam i papatki
Bardzo eleganckie opakowanie a aniołek choć saute prezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa Cię podziwiam. Zawsze oglądam Twojego bloga i to co robisz z zachwytem. Nie wiem czy ja bym potrafiła zrobić coś równie ładnego. Jesteś po prostu twórczynią.
OdpowiedzUsuńPzdr
Anas
Właśnie czegoś takiego poszukiwałam! Należę do Koła Gospodyń Wiejskich i my też wykonujemy tego typu małe figurki. Właśnie zastanawiałyśmy się w co to zapakować i szukałam rozwiązań. Dzięki Tobie nie muszę już dalej szukać, dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wygląda. Oryginalne, ciekawe opakowanie ma naprawdę duży wpływ na postrzeganie produktu. W końcu stwarza pierwsze wrażenie u odbiorcy. Coraz częściej można już spotkać nieszablonowe metody pakowania w sklepach internetowych. Dzięki temu rozpakowywanie paczek jest też o wiele przyjemniejsze. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna fotorelacja. Wydawać by się mogło, iż w pakowaniu tak drobnych rzeczy nie ma nic trudnego. Jednak nic bardziej mylnego, bo właśnie tak drobiazgowe i delikatne przedmioty, wymagają szczególnego traktowania, zwłaszcza, jeśli miałyby zostać wysłane dziesiątki czy nawet tysiące kilometrów.
OdpowiedzUsuń