Mam zamówienie na komplet decoupage. Wszystkie elementy zabejcowane schną sobie, a ja postanowiłam się decoupage'owo rozkręcić i powstał komplet podkładek.
Napisałam list do Świętego Mikołaja i przyniósł to, co chciałam:
nowy wałek do ciasta:)
Mój poprzedni wygląda tak
Pędzel bardzo się zdziwił, że z tylu kotów w poprzedniej notce to on najbardziej przypadł Wam do serca.
Prosił, bym Wam gorąco podziękowała, co właśnie czynię!
A zdziwiony Pędzel wygląda tak:)
Super podkładki
OdpowiedzUsuńsliczny komplet podkladek:)) a z dziwiony Pedzel wyglada super:)))no i gratuluje nowego walka,rzeczywiscie byl potrzebny:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Ale super dostalas prezent!!! hihihi Walek w kazdym szanujacym sie domu powinnien byc, a co!!
OdpowiedzUsuńPodkladeczki sa super, swietny motyw na nie wybralas! Pozdrawiam
Pędzel jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńImpresionante:)Moja Ola myslalam,ze peknie ze smiechu jak go zobatrzyla,ja zreszta tez.Caly zestawik superowy,dzialasz ostro w ciagu dalszym.Buziol.
OdpowiedzUsuńMoniczko Twoje decu jest piękne. Jakbyś miała więcej czasu wierzę, że ta technika zajęłaby troszeczkę miejsca w Twojej pracowni:)
OdpowiedzUsuńAle może.....
Pędzel, Ty to jesteś czadowy :) Draputki dla Ciebie .
Ściskam gorąco
Ps. Wystawiłam te giganty o których Ci wspominałam :) I zapraszam do zabawy, choć wiem , że czasu masz mało...
Zauroczył mnie Pędzel.Jest słodki.
OdpowiedzUsuńPodkładeczki są rewelacyjne:)
Pozdrawiam
http://szuflandia-malutkiej.blogspot.com/
Jakie piękne podkładki - aaaa! :)
OdpowiedzUsuńA prezent bardzo oryginalny;)a przy tym niezbędny dla kogoś, kto masę solną przerabia tonami;)
No po takiej rozgrzewce to ja sobie wyobrażam jakie cudowności będą, a Pędzel niech nie będzie taki zdziwiony zachwytem nad jego osobą, w końcu ma się ten zwierzęcy magnetyzm :))
OdpowiedzUsuńma kocisko swój styl , oj ma
OdpowiedzUsuńpodkładki wspaniałe
KonKata
Zdziwiony Pędzel wymiata :):)
OdpowiedzUsuńA decu piękne :)
Pozdrawiam, Klaudia
Podkładki sa rewelacyjne!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym urokiem tego bloga, wielkiego talentu, precyzji w wykonaniu każdej rzeczy i... Pędzla :D Pędzel jest niesamowicie fotogenicznym kotem! :)
OdpowiedzUsuńZdziwiony Pędzel wygląda absolutnie bosko *__* wykiziaj od Cioci Mi. No i trzymam kciuki za prezenta ;)
OdpowiedzUsuńMonic,wiec kiedy lepilam tego aniolka,jeszcze wtedy nie rozmawialysmy.Ale to chyba na stronie cafeartu,pierwszy raz sie na Ciebie natknelam.A kiedy mozna liczyc na jakis kolejny konkursik z lepienia?Moze tym razem udaloby mi sie wyslac zdjecie:)Sciskam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna twórczość, jednak z całym szacunkiem-kot najpiękniejszy!:)
OdpowiedzUsuńMoniko:) Jeśli to są to Twoje pierwsze prace decoupage, jak piszesz , to masz niesamowite wyczucie koloru i kompozycji O! Są nadzwyczaj udane i możesz być z siebie dumna :)Talent bez wątpienia , czekam na następne piękne prace, miło popatrzeć , że złapałaś wiatr w plecy :) i będziesz pędzić jak burza :) :)
OdpowiedzUsuńOj nowe techniki potrafią wciągać! Oglądając blogi innych też mam często ochotę próbować czegoś nowego. Niestety zazwyczaj kończy się to u mnie tylko na dobrej chęci, bo najczęściej brakuje mi dodatkowych pieniędzy na zakup materiałów aby próbowac czegoś nowego albo brakuje mi na to czasu :) Jednak zamówiłam sobie ostatnio troszkę filcu i właśnie czekam na przesyłkę. Może coś nowego uda mi się stworzyć. Nie wspomnę już o masie solnej która za mną "chodzi" odkąd poznałam Twoje aniołki :)Przymierzam się do zrobienia kilku juz od dawna. Z nowym rokiem muszę wziąć się za te wszystkie moje postanowienia i ich realizację. Pozdrawiam cieplutko Ciebie Moniczko i Pędzelka :)
OdpowiedzUsuń