Króliki i kociaki

Kochani,

tak się cieszę, że króliczek candy ma takie powodzenie:)

I dziękuję za wspaniałe słowa, które zostawiacie! Dzięki nim nabieram rozpędu i ochoty do więcej i więcej.

Jesteście moim Red Bullem:)

Dziękuję też za wszystkie wyróżnienia-zbiorę je razem

i napiszę w następnej notce.

Dziś dwie parki zamówionych królików. 

I tym sposobem wyczerpałam wiosenny materiał w kropki.

Trzy kotki walentynkowe

I jeszcze na życzenie breloczek z takim samym kotkiem do kompletu. 

Dokładnie taki uszyłam po raz pierwszy i ostatni, bo co przeżyłam przy przewijaniu ogonka z lewej strony na prawą to moje:) Aż Pędzel na mnie dziwnie patrzył, a potem przeniósł się z pokojowego kaloryfera na kuchenny. Pewnie jego to też bolało:)

Muszę obmyślić inny wzór.

Miłego dnia:)