czwartek, 24 marca 2011

Tak po trochu

Przedstawiam Wam dwie nowe panienki w czerwieniach.
 Powstała też jeszcze jedna kwiecista torebka.
 Jutro pomęczę Was aniołami i troszkę rogatymi osobistościami:)
Są już pomalowane i schną sobie, a tymczasem stosik surowych.
Czy wiecie, co to jest? 
Pokombinujcie, a tajemnicę zdradzę Wam jutro:)

25 komentarzy:

  1. królice jak zwykle przeurocze a zagadka mnie przerasta, nie mam pojęcia co to .... ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta zagadka to coś spękanego, tak myślę :) A króliczki jak zawsze piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To wygląda na crak jednoskładnikowy :) Czyżby jajko :D

    OdpowiedzUsuń
  4. a dla mnie to wygląda jak klosz od lampy ... heh :)

    OdpowiedzUsuń
  5. to może być coś co nieco przyschło ;D

    ps. cieszę się, że znowu pojawiają się nowe wpisy na blogu. baaardzo mi ich brakowało.
    a zatem:
    gdy w pokoju u Moniki w kominku bucha ciepluchno na sercu się robi choć na dworze zawierucha ;) opcjonalnie plucha
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Królisie są boskie :) Wesolutkie takie...
    Aniołków już nie mogę się doczekać, torba cudna.
    A tajemnica... nieodgadniona, ale jak poprzedniczka stwierdziła , smacznie wygląda :D
    Ściskam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  7. Króliki wiadomo- udane:))
    A zagadka- skórka od chleba? albo jakiegoś ciasta?:))
    Buziaki, K.

    OdpowiedzUsuń
  8. po mojemu to coś zdekupażowanego:)nie mogę się doczekać zobaczenia tych rogatości! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bez obrazy, ale ja bym tego chyba nie zjadła ;) To coś pod spodem wygląda jak skóra - więc może ręka z masą solną? Albo lakierem? Albo język ;)) z masą solną albo lakierem - smacznego :])
    A tak w ogóle to ja podziwiam tempo, w jakim u Ciebie powstają te wszystkie cuda...

    OdpowiedzUsuń
  10. królisie przeurocze :) torebka iście wiosenna - piękna jest!

    OdpowiedzUsuń
  11. Królasy urocze torebka BOSKA a aniołów nie moge sie juz doczekac w pełnej krasie.
    A te spekania to chyba coś z decu zwiazane.

    OdpowiedzUsuń
  12. A może to jest spękany lukier na pączku;0)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kroliczki śliczności, a do tego w czerwieniach (lubię czerwień).Aniołki zapowiadają sie bardzo ciekawie. A to to albo coś do jedzenia, albo cos zdechło;)))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Króliczki piękne jak zawsze. Ta zagadka... jak dla mnie to chyba popękana skórka od chleba:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Anioły zapowiadają się przepięknie, czekam na foty gotowych :)) Królusie jak zwykle budzą zachwyt.... a co do zagadki... hmmm wygląda jak jakieś nowe dzieło decoupage ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoje króliki są po prostu rewelacyjne, torba też świetna, a ostatnie zdjęcie wygląda mi na glinę ale co dokładnie to nie wiem

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniołki niemalowane! Suuper!

    Królice i torebka też fajne :)

    Spod spękania wyłażą włoski :P

    Pozdrawiam i zapraszam!
    www.magdalenaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Skórka od chleba, lukier na słodkościach, glazura na ceramice, słone źródła w parku Yellowstone ;)
    Trafiłam??

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajny jest ten kwiecisty materiał, z którego uszyta jest torba. Gdzie go kupiłaś???

    OdpowiedzUsuń
  20. Materiał dostałam-pochodzi ze starych pokładów Mamy mojej przyjaciółki.

    OdpowiedzUsuń
  21. jezusicku, czyms ty sié wysmarowala?! maseczká drozdzowá???

    Pozdrawiam,
    Ewa G.

    OdpowiedzUsuń
  22. króliczki prześliczne :)
    a co do aniołków, to są bardzo dokładnie i precyzyjnie wykonane... piękne.
    proszę powiedz mi Moniko, czy ciasto powinno być bardziej rzadkie czy twardsze... jakiej dokładnie konsystencji?
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. jeszcze nie mam odwagi uszyć czegoś w rodzaju Tildy albo takich królików, ale ręce mnie swędzą do zrobienia takiego cuda jak Twoje
    prześliczne te króliczki :))
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...