niedziela, 9 września 2012

aniołki i zaproszenia

Zakończyłam już dzień. Zielona herbata się parzy. Wieczór jakiś chłodny, więc za chwilkę zawinę się w kocyk i obejrzę MasterChef. Wy też lubicie programy kulinarne? Uwielbiam gotujących ludzi! I uważam, że nawet jeśli nie zawsze wychodzi, ale kocha się kucharzyć, doznaje się czegoś niezwykłego w życiu.
Pierwsze zaproszenie jest na zupkę dyniową z groszkiem ptysiowym. Przepis na groszek również znajdziecie.


Aniołki weselne i z okazji chrztu.

A to jeszcze zestaw woreczków francuskich wrzucę, by samotne zdjęcie nie tkwiło mi na pulpicie:)

A kolejne zaproszenie jest na Portal Kobiece Pasje. Znajdziecie tam wywiad ze mną. Jeśli macie ochotę bardziej mnie poznać, zapraszam serdecznie:)

Uciekam!Miłego wieczorku Wam życzę:)

24 komentarze:

  1. Witaj :) Aniołki prześliczne, zaś zupy chciałoby się spróbować (dzięki za fajne przepisy) :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Co chwilę na blogach napotykam dzisiaj zupę dyniową ...Chyba jutro poczynię zakupy i spróbuję ugotować według Twojego przepisu..Pozdrawiam serdecznie z nad kubka owocowej herbatki .Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniołki sliczne ,ale mnie ta zupka narobiła takiego smaka ,że jutro będzie -dynia w ogródku więc co mi tam niech córcia się delektuje smakiem i kolorem -myślę że też będzie taki powalający.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anilki jak malowane!Woreczki rowniez :-)
    Zupka to wyglada tak smakowicie ze mmmmm...

    Wyywiad chetnie poczytam:-)
    Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczna parka! A zupkę bym zjadła..oj bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na widok tej zupy zaczęło mi strasznie burczeć w brzuchu;) Śliczne aniołki.
    Wywiad świetny, bardzo miło się go czytało. Znam Twoje prace jeszcze z czasów, gdy chodziłam do gimnazjum (teraz wybieram się na studia), wtedy trafiłam na cafeart, dopiero jakiś czas później na bloga, więc czytając wywiad czułam się jakbym dowiadywała się więcej o starym znajomym:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniołki śliczne! lecę poczytać wywiad!
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupa wyglada bardzo apetycznie.
    Aniołki i woreczki śliczne.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham zupkę dyniową! Też ją robię:)
    Aniołki i woreczki są śliczne

    OdpowiedzUsuń
  10. Wywiad od razu przeczytałam - fajnie było Cię bliżej poznać:)
    Aniołki i woreczki super, a zupy dyniowej jeszcze nie jadłam, choć widziałam różne przepisy.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie jadłam zupy dyniowej a przy okazji tego przepisu chyba się skuszę. Aniołki śliczne. Ten transfer chodzi za mną już od tak dawna, ostatnio obiecałam sobie że zrobię. Teraz to już muszę :)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapomniałam napisać, że wywiad pochłonęłam. Cieszę się, że pozwala nam Pani poznać siebie lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  13. aniołki piękne, potwierdzić mogę, bo jestem ich szczęśliwą posiadaczką :))) woreczki transferowe b. ładne, a zupa wygląda mega apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wywiad przeczytałam, dzieki za możliwość bliższego poznania. Sama stoję na życiowym zakręcie i myślę co dalej. Dała mi Pani nadzieję że z pasji można żyć. Piękne grafiki na transferze. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale smacznie ta zupka wygląda, chyba sąsiadce podprowadzę dynię i się skuszę na zdziałanie takowej. O aniołach napisze tylko tylę że "jak zwykle cudne"!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. jak ty ładnie o tym opowiedziałaś!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja uwielbiam gordona ramseya oglądać ... super te aniołeczki wyszły pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  18. Moniko,jestes wielka.Gratuluje pieknych prac i pieknego zycia,talentu,doskonalych wyborow zyciowych.
    mirad

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...