sobota, 23 stycznia 2010

Krawiecka sobota

Naszła mnie dziś refleksja, że pewnie macie dość moich królików i aniołów z masy solnej. Że Was trochę zanudzam... Bo ileż można?!
Więc zaległe aniołki i królisie zostawię na inną chwilę, a dziś pokażę Wam moje tildowe anioły.
Mają po 55 cm wzrostu i skrzętnie ukrywają swą chudość:)
I tym razem blondynki!
Sobota upływa mi przy maszynie do szycia. Syn wyjechał do dziadków, więc żywię się tym, co w lodówce:) I ciszą!
Na termometrze słoneczne minus 15 i coś czuję, że lada moment zapuka do drzwi dozorczyni z zawiadomieniem o podwyższeniu czynszu, bo grzeją na całego.

11 komentarzy:

  1. no proszę proszę... czego się nie chwycą te rączki, to cuda tworzą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tildowe aniołki śliczne. Fajnie, że zamieściłaś zdjęcie "w trakcie" szycia. Zapomniałąm ostatnio napisać. Babcia i dziadek z m. solnej boscyyyyy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniołki przecudne ! ;) Ojj, szalejesz !;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie tam nie zanudzasz Moniczko aniołkami ani królikami, bo każdy nowy jest cudowny! Mogę je podziwiać bez końca. Ale muszę przyznać, że aniołki tildowe też są ładne :)
    Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Pędzelka
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana Moniczko, Ty zanudzasz? Nigdy. Aniołki są śliczne a króliczki i aniołki z masy solnej mogłabym oglądać godzinami :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Monia.....Nie kuś mojego portfela ::)))Za niedługo o karte stalego klienta poprosze.Tildziaki anioły igiełka....uszyłas.Do usłyszenia.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoich króliczków i maso-solnych aniołków nigdy dość!
    Ale musze przyznać, że te tildowe też są wyjątkowo piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne aniołki.

    Zapraszam do mnie na blog po wyróżnienie

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne Anielice! Zapraszam do mnie po wyróżnienie!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...