Gdy w czwartek wychodziłam po zakupy, znalazłam w skrzynce na listy dwa awiza. Zdziwiłam się, bo cały ranek byłam w domu i listonosz się nie dobijał. Wszystko wyjaśniło się na poczcie, gdzie trafiłam na chaos absolutny. A dokładniej na kolejkę poza drzwi. Pierwsze co pomyślałam to to, że powinnam odpocząć, bo mój umysł spłatał mi figla przenosząc w przeszłość, w czasy kolejek za papierem toaletowym i herbatą sypaną plastikową łopatką do rożka z szarego papieru.
Ludzie w kolejkach gadają, więc i do mnie w końcu (na końcu) dotarła informacja, że nasz ukochany listonosz wziął dwa dni urlopu i wysłali jakiegoś młodzieńca w zamian. Młodzieniec jednak przesyłek do łapek nie dostał lecz miał za zadanie poroznosić awiza. No i właśnie ludzie z awizami zaczęli się szumnie schodzić.
Ale warto było te 50 minut postać!
Zobaczcie, co w nich było:
Jeśli ktoś z Was u niej jeszcze nie gościł-biegiem marsz!:)
Dziękuję Aniu!
Notesik-taki mój, przepiękna pocztówka w przepięknej kopercie.
A wszystko perfekcyjnie wykonane, idealnie wykończone.
Dziękuję Kochana:)
Wczoraj kończyłam jeszcze dekorację studniówkową-ostatnie poprawki. Wieczorem powietrze ze mnie zeszło i postawiłam na lenistwo. Ale żeby nie było, że nic nie robiłam, wyskubałam sobie kolczyki:) Na razie bez drucików i bigli.
I zaległy aniołek-z uśmiechem dla Was w Dniu Zakochanych:)
bardzo się cieszę, że się tobie spodobała torebeczka.
OdpowiedzUsuńżyczę kochanego wieczorku:)
Wiosennie u Ciebie z kolczykami ;)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy dostałaś :)
OdpowiedzUsuńkolczyki również śliczne :)
Moniko! Prezenty piękne! A co czułaś dokładnie wiem! Na pewno to samo co ja, jak przyszła przesyłka z moją wygraną od Ciebie :-))
OdpowiedzUsuńNie wiem,czy widziałaś u mnie na blogu, ale nie mogłam się nie pochwalić :-)))
Cudeńka dostałaś, ale rozbroiłas mnie kompletnie tymi kolczykami!!!! Cudne są!!! Będą pięknie wyglądać na uszach coś czuję :) pozdrwiam
OdpowiedzUsuń