czwartek, 29 stycznia 2015

Pinokio

Dziękuję Wam za wszystkie piękne słowa!
Tak wiele, tak dużo dla mnie znaczą! Aż chce się szyć:)

Przez chwilę byłam Gepettem:) Powstał Pionokio i wiecie co? Polubiłam go.
Ma takie maślane, lekko głupiutkie spojrzenie. I to niedożywienie wzrusza.
Siedzi to to sobie jak ofiara losu, a ja co jakiś czas rzucam mu pokrzepiający uśmiech:)
 


16 komentarzy:

  1. ojej, jest GENIALNY!!!

    ps. pozdrawiam i zapraszam na moje Walentynkowe Candy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest śliczny. Ostatnia lektura mojej córki;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny, choć chyba bał niegrzeczny, bo nos mu już nieźle urósł :-))))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe i ten długi nos ;) super wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś chyba ten Pinokio przeskrobał. Nosek jakoś tak mu się wydłużył. Świetny, a mój synuś właśnie przerabia w szkole Pinokia. Pozdrawiam.
    http://dompodskrzydlemaniola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

  6. Zapraszam do mnie na Konkurs ♥
    Będzie aż 3 Zwycięzców

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko no cudny ten Pinokio! Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny jest. Tylko raz szylam Pinokia :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. MONIKA PRECIOSO PINOCHO ....ES UNA PASADA....TE FELICITO.
    BESOS DESDE ESPAÑA.

    OdpowiedzUsuń
  10. O wow bardzo podoba mi się Twoj Pinokio :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...